Robert "Karud" Łaziński
Rozmowa ta stanowi część serii mini wywiadów, które przeprowadziłem z działającymi współcześnie polskimi nożownikami. Podstawą każdego wywiadu jest standardowa, jednakowa dla każdej z przepytywanych osób lista pytań. Tylko od twórcy zależy, w jaki sposób zechce na nie odpowiedzieć. Emotikony zawarte w tekście pochodzą od moich rozmówców. Moja ingerencja ogranicza się do napisania wprowadzenia, ułożenia tekstu i nieznacznych poprawek interpunkcyjnych (jeśli takowe były konieczne).

Robert Łaziński ur. 1962 r. w Warszawie to znany i ceniony w środowisku twórców i miłośników noży nożownik i odtwórca broni historycznej. Wytwarzaniem broni białej i noży zajmuje się od drugiej połowy lat osiemdziesiątych XX wieku. Jego prace cechują się elegancką formą oraz niezwykle wysoką dbałością o detale. Preferuje naturalne materiały i tradycyjne wzornictwo. Jest członkiem Polskiego Stowarzyszenia Twórców Noży i Broni Białej oraz Deutsche Messermacher Gilde. Tyle w lapidarnym skrócie. Pozwolę sobie jednak dodać kilka słów od siebie. Z pracami Karuda zetknąłem się po raz pierwszy na forum Knives.pl i przyznam, że zrobiły na mnie kolosalne wrażenie przede wszystkim ze względu na ich wysokie walory estetyczne. Noże Roberta nie wyróżniają się może fantazyjnym kształtem, zdecydowanie są one bowiem wzorowane na tradycyjnych, prostych formach, jednak pod względem zdobnictwa i sposobu wykonania jest to, jak dla mnie, absolutnie klasa międzynarodowa. Każdy detal jest perfekcyjnie dopracowany i przemyślany, całość spójna i niezwykle elegancka. Tyle można było wywnioskować na podstawie zdjęć, które widziałem. Ale zawsze to tylko zdjęcia, prawda? Dlatego też niezwykle miłą dla mnie chwilą była ta, gdy mogłem po raz pierwszy obejrzeć noże Karuda "na żywo". Miłą dlatego, że pomijając sam moment obcowania z pracami, o których walorach pisałem już wcześniej przekonałem się, że zdjęcia nie kłamią, a w niektórych przypadkach nie oddają w pełni piękna oglądanego noża. Dodatkowo zwróciła moją uwagę niezwykle wysoka jakość wykonania i piszę o tym, bynajmniej nie przesadzając. Perfekcyjnie oddane i dopracowane pod każdym względem detale, lekkie i niebanalne motywy zdobnicze oraz wysokiej jakości materiały dobrane z wielkim smakiem... Czego chcieć więcej? Bardzo się cieszę, że w przypadku tego nożownika mogę z czystym sumieniem wystawić mu taką laurkę ponieważ miałem okazję poznać go osobiście i przekonać się, że poza tym, iż jest on znakomitym twórcą, to jest też przy tym niezwykle skromnym i przesympatycznym człowiekiem.

Skąd wzięła się ta pasja i dlaczego akurat noże?
Nie wiem. Od dziecka fascynuje mnie wszystko co ostre albo strzela. Lubiłem oglądać, bawić się, posiadać… W czasach późno studenckich szczególnie zafascynowało mnie uzbrojenie dość szeroko rozumianego Bliskiego Wschodu, czyli kręgu kultur tureckiej, indoperskiej, Azji środkowej i ludów Kaukazu w powiązaniu z naszym uzbrojeniem z XVI-XVIII w. Te szable, kałkany, noże bojowe, czekany, nadziaki… Potem poznałem kilku ludzi zajmujących się na poważnie kolekcjonowaniem takich obiektów, a przez nich dotarłem do ludzi zajmujących się restauracją, naprawami i wytwarzaniem kopii (mówimy o drugiej połowie lat 80-tych XX w.). Ponieważ nigdy nie było mnie stać na kupno egzemplarzy, które szczególnie mi się podobały, trzeba było próbować zrobić sobie coś samemu, a potem jakoś tak poszło… Dlaczego noże? W pewnym okresie nie miałem zupełnie możliwości technicznych robienia większych rzeczy, a potem stwierdziłem, że dają większe pole do wykazania własnej inwencji niż szable czy miecze.
Jak na te, dość podejrzliwie, jakby nie było, traktowane przez ogół społeczeństwa zainteresowania zareagowali Twoi najbliżsi?
Nijak, nigdy nie zauważyłem jakichkolwiek problemów z tym związanych. Ani wśród najbliższych ani wśród znajomych.

Jakie były początki? Czy miałeś nauczyciela, osobę która pokazała ci jak się to robi?
Trudne. Brak warsztatu, narzędzi i wiedzy niespecjalnie ułatwiał osiągniecie zadowalających rezultatów … Jednego nauczyciela nie miałem, natomiast sporo skorzystałem z kontaktów z kilkoma ludźmi od rekonstrukcji starej broni – podglądając, zamęczając pytaniami, sporo nauczyłem się też sam metodą prób i błędów. Ale … wcale nie uważam, że zakończyłem etap nauki, wielu rzeczy nie wiem czy nadal nie umiem, i tu nieocenione są rozmowy z innymi makerami czy wizyty (rzadkie) w ich warsztatach. W chwili obecnej nieocenionym źródłem wiedzy jest też internet.
Czy pamiętasz swoje pierwsze prace i czy pamiętasz, co się z nimi stało?
Większość pamiętam, lepiej chyba te kompletnie nieudane … Rozeszły się, głównie wśród znajomych z grup rekonstruktorskich.
Czy każdy z wykonanych przez Ciebie noży to praca od początku do końca własnoręczna, czy może współpracujesz też z innymi twórcami?
Chętnie współpracuje z innymi makerami albo korzystam z wykonanych przez nich głowni, szczególnie ze sam nie kuję damastów, ani też nie uważam się za specjalnie biegłego szlifierza… Poza tym korzystam z pomocy lepszych od siebie przy wykonywaniu części elementów o charakterze bardziej „jubilerskim”.

Skąd biorą się u Ciebie pomysły na dany nóż, czy wzorujesz się na czymś? Skąd czerpiesz inspirację?
Ciężko to określić. Po jakichś 30 czy 40 latach oglądania przeróżnych noży i innej broni białej, przeglądania zdjęć, albumów czy projektów innych ludzi, ciężko jest stwierdzić skąd pochodzi inspiracja do konkretnego noża… na pewno dużo czerpię z tradycji noży skandynawskich, sztuki wikińskiej, uzbrojenia wschodu, ale też z prac innych twórców, które szczególnie zapadły w pamięć. W każdym razie staram się nie kopiować wprost cudzych projektów, choć często obserwuje dziwne zjawisko… pracuje nad jakimś projektem, robię sobie szkice i nagle na którymś z forów internetowych poświęconych nożom ktoś inny pokazuje bardzo podobny albo prawie identyczny projekt.
Z jakich materiałów najczęściej wytwarzasz noże? Czy masz jakieś ulubione, a jeśli tak, to dlaczego akurat te, a nie inne?
Przede wszystkim z naturalnych: szlachetne drewna, stabilizowane drewno, poroża, rogi, materiały typu „ivory” ( kły mamuta lub morsa), brąz czy alpaka na elementy opraw, choć pod wpływem oczekiwań potencjalnych odbiorców moich prac powoli zaczynam używać nowoczesnych materiałów, jak tworzywa sztuczne (micarta, G10, itp.). Ze stali najchętniej używam damasteelu, czyli szwedzkiego nierdzewnego damastu, i dobrych stali nierdzewnych (wymagają mniejszej dbałości o głownię).

Czy preferujesz może jakieś wyjątkowe rodzaje (formę) noży? Takie, które wykonujesz częściej niż inne?
Raczej nie… ale najczęściej trafiają się chyba noże mniej lub bardziej wywodzące się z form skandynawskich.
Przy użyciu jakich narzędzi powstają Twoje prace?
Szlifierki (taśmowa, dyskowa, stołowa, kątówka), wiertarki (ręczne i słupowe), Dremel, różne narzędzia ręczne: pilniki, piły, rylce grawerskie, itp., itd.
Jakie dodatkowe techniki stosujesz i czy stosujesz jakoweś, żeby uczynić swój produkt wyjątkowym i niepowtarzalnym? Czy Twoim zdaniem w ogóle istnieje potrzeba stosowania dodatkowych technik (np. zdobniczych) w przypadku noża wykonanego ręcznie?
Grawerunek – płaskorzeźbę w porożu i kości, łączenie różnych materiałów, filework, trawienie, fakturowanie powierzchni, odlew na wosk tracony. Kwestia zdobienia jest kwestia indywidualnego gustu, poza tym efekt zdobniczy można osiągnąć tez innymi metodami, choćby przez odpowiedni dobór materiałów. Jeżeli się robi prosty nóż typowo roboczy, to stosowanie wyszukanych technik zdobniczych mija się trochę z celem… tylko czy taki nóż musi być akurat rękodziełem?

Jak długo trwa wykonanie jednego noża?
Nie mam pojęcia… rzadko kiedy robię jeden nóż od początku do końca nie zajmując się innymi rzeczami przy okazji. Zależnie od noża od około 15 godzin do kilkudziesięciu … samo rzeźbienie niektórych rękojeści potrafi zająć i około 50 godzin…
Czy Twoim zdaniem warto mieć nóż wykonany ręcznie, a jeśli tak to dlaczego?
To zależy. Jeśli komuś zależy wyłącznie posiadaniu noża – narzędzia, to moim zdaniem dobierze sobie coś z bogatej oferty producentów, ale jeśli chce nóż wyjątkowy, niepowtarzalny to oczywiście, że tak.
Czy wykonujesz wyłącznie noże? Czy to jedyne rękodzieło, którym się zajmujesz?
W tej chwili tak. Kiedyś robiłem też biżuterię i różne wyroby z kości i poroża dla rekonstruktorów oraz kopie historycznej broni białej.
Jakie masz plany na przyszłość? Czy nadal zamierzasz zajmować się nożownictwem?
Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, cały czas się nad tym zastanawiam. Chciałbym spróbować sił w robieniu noży składanych, ale czy to wyjdzie i kiedy...








Strona internetowa Roberta Łazińskiego:
http://karudknives.eu/
Zdjęcia zamieszczone w tekście pochodzą ze strony internetowej oraz ze zbiorów własnych Roberta Łazińskiego.
Janusz Łangowski
|